Media masowe nie bez przyczyny zwane są czwartą władzą. Telewizja, prasa i internet, prześcigające się w serwowaniu najświeższych wiadomości, wbrew pozorom, nie tylko informują, lecz przede wszystkim kształtują nasz sposób myślenia.
Choćbyśmy bronili się rękami i nogami, zarzekali i przysięgali, że tak nie jest, każdy z nas pozostaje pod wpływem tego, jakie media na co dzień wybiera i z jakich źródeł czerpie informacje. W gąszczu różnorodnych ideologii, ugrupowań politycznych, a nawet sposobów żywienia, trudno o zachowanie absolutnego obiektywizmu. Tak przez media, jak i przez nas samych. Dlatego też, gdy decydujemy się z jakiej telewizji, strony internetowej, czy gazety chcemy czerpać wiadomości o świecie, powinniśmy mieć świadomość, że media te wpłyną bezpośrednio na nasz sposób postrzegania tego świata. Nawet reklama, jaką oglądamy w przerwie ulubionego serialu, czy reklama wyświetlająca się z boku strony internetowej, na której przeglądamy wiadomości, jest przygotowana tak, by zachęć szczegółowo określoną grupę odbiorców. Taka reklama nie kształtuje być może naszych poglądów, ale wykorzystując je, ma na celu rozbudzenie konkretnych pragnień i potrzeb.
Media masowe – błyskawiczne i docierające w najdalsze zakątki świata – są wspaniałym źródłem wiadomości. Reklama to świetny sposób na poznanie nowych produktów, czy porównanie usług. Nie można jednak przyjmować ich bezkrytycznie. Nie powinniśmy biernie odbierać, lecz filtrować wszystkie te przekazy i wiadomości. Jeśli spojrzymy na to, co serwują nam media, z lekkim dystansem, będziemy mogli cieszyć się ich plusami, jednocześnie nie doświadczając ich minusów.