Skip to main content

Wspomnienia słów

Najszybciej na nowe wydarzenia reagowała poezja. Łatwość zapamiętywania
i niewielkie rozmiary sprawiały, że to właśnie wiersze przekazywane ustnie, zapisywane na skrawkach papieru były pierwszymi dowodami zbrodni przeciw narodowi żydowskiemu. Słowo poetyckie urastało do rangi sacrum, tylko ono było zdolne objąć ogrom cierpienia, „wypowiedzieć tragizm spraw ostatecznych” . Było dowodem trwałym, bo przechowywanym w ludzkiej pamięci, żyło, póki żyła pamięć o nim.
Jak wiele tych dowodów ocalało z Zagłady świadczyć może miedzy innymi tom poezji zebrany i przygotowany do druku w 1947 roku przez Michała Borwicza zatytułowany Pieśń ujdzie cało. Antologia wierszy o Żydach pod okupacją niemiecką. Znalazły się tam wiersze, które przeżyły swoich autorów: Szlengla, wybitnego poetę getta warszawskiego i Łazowertówny, ale także te, których autorzy ocaleli: Ney – Grodzieńskiej, samego Borwicza i wielu innych. Dokumentów tych mogłoby być o wiele więcej, gdyby tylko udało się odnaleźć trzecią część Archiwum Ringelbluma , które gromadziło większość tekstów powstałych nie tylko w getcie warszawskim, ale także w innych rejonach kraju.
Wśród piszących, oprócz zawodowych pisarzy, znajdziemy przedstawicieli najróżniejszych zawodów i profesji. Prawdopodobnie najbardziej zasługującymi na uwagę są świadectwa o Zagładzie spisane przez ludzi, którzy nie mieli dotąd nic wspólnego
z „piękną sztuką pisania”. W „normalnych” czasach zapewne nigdy nie sięgnęliby po pióro. Tymczasem, powodowani jakimś podświadomym przekonaniem o powinności utrwalenia bieżących wydarzeń, zaczynają zapisywać swoje doświadczenia i obserwacje. Posługują się niewyszukanym, prostym językiem, który najlepiej oddaje tragedię świata,
w którym przyszło im żyć. Tak powstaje proza sięgająca po formę dziennika, pamiętnika, kroniki, czyli po wszelkiego typu relacje utrwalające osobiste przeżycia i doznania. W tym zbiorze szczególne miejsce zajmują świadectwa Zagłady, których autorami są dzieci. Wyjątkowość ich wymowy kryje się w języku narracji – prostym, zwięzłym, pozbawionym egzaltacji, wiernie opowiadającym o otaczającej rzeczywistości. Dzieci Holocaustu najlepiej potrafią o nim opowiadać, bo dla nich Holocaust był początkiem świata, bez żadnego punktu odniesienia. Dzieci traktowały Holocaust w sposób naturalny
i mówiły o tym, co widziały, nie nawiązując do przeszłości, do żadnej wcześniejszej wiedzy . Getto, opaski z gwiazdą Dawida, ciągły strach, głód i wszechobecna śmierć były jedyną rzeczywistością, jaką znały, o jakiej mogły opowiadać. Świat w swym przedwojennym kształcie nie istniał w ich świadomości. Nawet starsze dzieci, które powinny pamiętać, jak wyglądało życie przed wojną, prawie o nim nie wspominają, a jeśli już się to zdarzy, obraz tych wspomnień jest niewyraźny, rozmyty, zamazany. Pamięć
o minionych spokojnych dniach okrywa gruba zasłona zapomnienia. Groza teraźniejszości jest tak silna, że wszystkie doświadczenia rzeczywistości przedwojennej wydają się być bezwartościowe, niezasługujące nawet na kilka słów wspomnienia.

Close Menu

Wow look at this!

This is an optional, highly
customizable off canvas area.

About Salient

The Castle
Unit 345
2500 Castle Dr
Manhattan, NY

T: +216 (0)40 3629 4753
E: hello@themenectar.com